Plastyka to dziedzina, w której każdy znajdzie coś dla siebie – mówi Katarzyna Bielawska, nauczycielka plastyki w Młodzieżowym Domu Kultury. Przedstawiamy kolejną z rozmów, które z nauczycielami MDK przeprowadza uczestnik zajęć Bartosz Piec.
Bartosz Piec: Jak się rozpoczęła Pani przygoda z Młodzieżowym Domem Kultury?
Katarzyna Bielawska: W 1998 roku ówczesna pani dyrektor MDK poprosiła mnie, abym przyszła na zastępstwo za dotychczasowego plastyka. I tak już zostałam.
BP: W jaki sposób prowadzi Pani swoje zajęcia?
KB: Wprowadzam nowe techniki, kładę nacisk na dokładność wykonania prac, precyzję. Oczywiście, jak to w sztuce, daję przestrzeń dzieciom i młodzieży na wyobraźnię, kreatywność. Staram się być także elastyczna i otwarta na potrzeby wychowanków MDK.
BP: Co jest dla Pani piękne w plastyce?
KB: To dziedzina szeroko rozumiana, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Najciekawsze są kolory – które są chyba czymś najbardziej fantastycznym, co możemy doświadczyć na Ziemi.
BP: Czy plastyka jest wciąż ważna i ponadczasowa w obecnym świecie?
KB: Jak najbardziej. Otacza nas wszędzie, np. opakowania produktów projektowane przez
są plastyków, podobnie jak inne przedmioty.
BP: Czy kobiety postrzegają inaczej świat sztuk plastycznych niż mężczyźni?
KB: Myślę, że różnice są przereklamowane. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni mają swoje
gusty i wrażliwość. Z innymi plastykami w MDK mamy bardzo podobny gust, ponieważ wyszliśmy z tej samej uczelni spod skrzydeł tych samych profesorów.
BP: Czym Pani się interesuje oprócz plastyki?
KB: Etnologią. Można nawet powiedzieć, że to dziedzina pokrewna z plastyką. Jest bardzo szczera. Twórcy na przykład ludowi rzadko kiedy byli wykształceni plastycznie; ich twórczość wypływała prosto z serca.
BP: Proszę dokończyć zdanie: Lubię pracę w MDK, bo…
KB: Cały czas, pomimo upływu czasu, daje mi dużo satysfakcji.
BP: Dziękuję za rozmowę.
KB: Również dziękuję.