PRZEPYTANI: Paulina Bajodek
Paulina Bajodek, nauczycielka tańca w Młodzieżowym Domu Kultury. Swoje zajęcia nazywa mixdance ze względu na bogate techniki wykorzystywane w swoich układach. Prywatnie pasjonatka śpiewu, szycia, szydełkowania oraz ogrodnictwa. W rozmowie z nami mówi także o tym, na czym skupia się podczas prowadzenia zajęć. Przedstawiamy kolejną z rozmów, które z nauczycielami MDK – w ramach cyklu „Przepytani” przeprowadza uczestnik zajęć Bartosz Piec.
Bartosz Piec: Czy taniec był od zawsze Pani pasją?
Paulina Bajodek: Tak. W przedszkolu zaczęłam tańczyć w grupie tanecznej, potem była szkoła muzyczna i dodatkowe zajęcia taneczne.
BP: Prowadzi Pani zajęcia taneczne także z elementami baletu. Jakimi technikami Pani pracuje?
PB: Różnymi. Moje zajęcia taneczne nazywam mixdance, bo łączę na nich różne techniki. Najmłodsze dzieci mają rytmikę z elementami ruchu, czyli przede wszystkim bawią się tańcem, a dopiero potem powstaje z tej zabawy jakaś choreografia z elementami jazzu, tańca współczesnego czy ludowego, który dzieci bardzo lubią. Dodajemy też elementy baletu.
BP: A czy na takie zajęcia każdy może chodzić?
PB: Do mnie na zajęcia taneczne zazwyczaj przychodzą dzieci od 4. roku życia. Każdy może tańczyć. Najpierw jest to zabawa, a dopiero potem taniec. Poprzez zabawę uczymy się rytmu, potem pojawia się choreografia.
BP: Jaki jest Pani najbardziej ulubiony rodzaj tańca?
PB: Nasz polski taniec ludowy, sama tańczę w zespołach ludowych.
BP: A jaka jest Pani najbardziej pamiętna chwila spędzona w Młodzieżowym Domu Kultury?
PB: Jest ich wiele, ale mój ulubiony moment to ten, gdy moi wychowankowie wychodzą na scenę. Jestem z nich wtedy bardzo dumna.
BP: Czym się Pani interesuje oprócz tańca?
PB: Śpiewem, sama zresztą dużo śpiewam. Uczęszczam także na zajęciach z chóru dla dorosłych. Oprócz tego szyję, szydełkuje maskotki tak prywatnie. Interesuję się również ogrodnictwem.
BP: Proszę dokończyć zdanie: Lubię pracę w MDK, bo ….
PB: Sprawia mi to przyjemność.
BP: Dziękuję.
PB: Dziękuję również.