„ZOSTAŃ W DOMU” – KREATYWNIE Z MDK

Propozycje p. Hanny Olejnik

Propozycja Pani Hanny Olejnik skierowana do grupy teatralnej mającej zajęcia w czwartki.

Po rozgrzaniu w wiadomy sposób aparatu mowy, proszę poćwiczyć dykcję, także z naciskiem na odpowiednio głośną wymowę. Temu celowi niech posłużą znane nam rymowanki dykcyjne:

W czasie suszy, szosa sucha.

Suchą szosą Sasza szedł

No i cóż że ze Szwecji.

Rozrewolwerowany rewolwer.

I MÓJ ULUBIONY: Jola lojalna, Jola nielojalna

Poza tym proszę Was o naukę swoich tekstów do naszego przedstawienia. Na pamięć oczywiście. I zadbanie o to, abyście byli słyszalni:)


GRUPA DZIENNIKARSKA
Zachęcam do obejrzenia krótkiego, raptem 10-minutowego, filmu ,,Łata” w reż. Zofii Ołdak. Bohaterką tego czarno-białego obrazu z 1988 roku jest Łata – psinka przygarnięta z ulicy i otoczona przez właścicieli opieką i miłością. Film pokazuje świat z perspektywy psa, ale też delikatnie dotyka poważnych problemów jak choćby porzucania zwierząt i nieodpowiedzialnego zachowania wobec nich.

https://ninateka.pl/film/zofia-oldak-lata-smf

A teraz zadanie dla chętnych – ponieważ nie wychodzimy z domu, weźmy do ręki smartfony, aparaty, kamery i spróbujmy pokazać świat z perspektywy naszego ulubieńca – psa, kota, chomika. Pamiętajmy o odpowiedniej perspektywie. Dla ułatwienia zobaczcie, jak zostali pokazani ludzie w filmie ,,Łata” (czy widać ich twarze, całe sylwetki, na czym skupia się oko kamery), z jakiej perspektywy zostały wykonane ujęcia filmowe, z jakimi planami mamy do czynienia.
A co ma zrobić ktoś, kto nie ma psiaka, kota, a też chciałby coś nakręcić lub sfotografować? Zamieńcie się w uważnych domowych obserwatorów i spróbujcie uchwycić ,,rytm” jakiejś jednej określonej pory dnia – poranka, popołudnia, wieczoru. W ten sposób może powstać ciekawa dokumentacja np. przygotowywania kolacji z takimi elementami jak zachęcanie do przyjścia do stołu czy wyznaczania osoby, która pozmywa naczynia lub włoży wszystko do zmywarki… Zdjęcia wykonujemy oczywiście w domu i za zgodą naszych modeli:) Do dzieła!


GRUPA TEATRALNA
Część z Was zapewne zetknęła się z opowiadaniami zawartymi w tej książce w szkole. Niektórych z Was one zadziwiły, niektórzy przyjęli je jako konieczny do przeczytania tekst literacki, a jeszcze inni się nimi zachwycili. O jakich tekstach mowa? O tych, zawartych w ,,Bajkach robotów” oraz ,,Cyberiadzie” Stanisława Lema. Kilka z tych opowiadań na warsztat wzięli aktorzy z Miejskiego Teatru MINIATURA w Gdańsku. W spektaklu wędrujemy wraz z Klapaucjuszem i Trurlem po kosmosie i obserwujemy zjawiska w nim zachodzące, mające miejsce na odległych planetach, a będące nam jakże bliskie i znane… Dowiemy się też, jak ocalał świat czy jaki jest przepis na stworzenie awangardowej poezji. W spektaklu, jak możemy przeczytać i zobaczyć, mamy do czynienia z robotami, obiektami kinetycznymi i maszynami. Aktorzy wykorzystują animację oraz grają na thereminie – jedynym instrumencie, na którym gra się bez dotykania go.
Spektakl ,,Bajki robotów” Teatr Miniatura w Gdańsku
Spektakl powstał na podstawie opowiadań Stanisława Lema z tomów „Bajki robotów” i „Cyberiada”. Stanisław Lem (1921-2006) to najwybitniejszy polski pisarz fantastyczny, futurolog, filozof i satyryk. Jego książki zostały przetłumaczone na 41 języków i osiągnęły łączny nakład ponad 30 mln egzemplarzy
Adaptacja, inscenizacja i reżyseria: Romuald Wicza-Pokojski
Muzyka: Andrzej Smolik
Asystent reżysera: Piotr Srebrowski
Obsada: Wioleta Karpowicz, Anna Makowska-Kowalczyk, Piotr Srebrowski, Krystian Wieczyński

Tutaj obejrzycie spektakl…


Grupa badawcza ,,A czemu?”
Ponieważ trwa akcja #zostanwdomu zachęcam do zrobienia dwóch doświadczeń, do których wykonania niezbędne ,,rekwizyty” znajdziemy zapewne w domu.
W pierwszym spróbujemy odpowiedzieć sobie na pytanie ,,Czy jajko zawsze tonie?”, a w drugim – ,,Ile książek są w stanie unieść skorupki jaj?”
Do wykonania pierwszego zadania potrzebujemy: dwóch surowy jajek (mogą być 3 na wszelki wypadek), dwóch szklanek, które pomieszczą jajka, sól kuchenną, łyżeczkę, wodę. Wodę wlewamy do szklanek, do jednej ze szklanek dodajemy 7-8 łyżeczek soli i rozpuszczamy. Na koniec wkładamy jajka do wody (uwaga, jak ktoś ma ranki na palcach, lepiej niech nie wkłada rąk do słonej wody) i sprawdzamy, co się dzieje. U mnie wyszło tak. Ciekawe, dlaczego…

Do wykonania drugiego zadania potrzebujemy: czterech połówek skorupek od jajek, nożyczek, taśmy klejącej, książek. Brzeg każdej skorupki (Uwaga, skorupki nie mogą być popękane) obklejamy taśmą klejącą, a odstające fragmenty taśmy odcinamy, aby brzegi były gładkie. Skorupki kładziemy na stole otworami do dołu, tak aby utworzyły kwadrat. I zaczynamy zabawę – powoli i ostrożnie kładziemy na nie książki. I co? Jajka są nie dość że odporne na zgniatanie, to jeszcze dzięki kopulastemu kształtowi skorupek waga książek rozkłada się na szeroką podstawę.
Zresztą przekonajcie się sami – moje skorupki utrzymały aż 11 książek, w tym kilka naprawdę dość grubych:)

Film z doświadczenia nr 2…


JAK PRZENOSIĆ CIĘŻKIE PRZEDMIOTY?

Przed wiekami ludzie posługiwali się dźwigniami, aby przerzucać kamienie na bardzo duże odległości. Jak to robili? Zaraz się przekonamy. Zbudujemy katapultę. Naszym ładunkiem nie będą jednak wielkie kamienie, a plastikowe lub papierowe kulki. Przy okazji dowiemy się, jak nasze ,,machiny” wykorzystują zasadę dźwigni. Te zadania najlepiej zrobić z rodzicami.

PIERWSZE ZADANIE – DŹWIGNIA
POTRZEBUJEMY: karki, gumki recepturki, pisaka, kuleczek z plasteliny lub papieru, taśmy klejącej
WYKONANIE: Kartkę zginamy na pół wzdłuż dłuższego boku, potem znowu na pół i jeszcze jeden – trzeci raz na pół, następnie taśmą klejącą sklejamy koniec kartki, aby nadać jej kształt trójkąta/daszku. Drugi koniec kartki zaginamy do góry, a gumką recepturką zaczepiany pisak przed końcówką z daszkiem. I gotowe! Teraz należy umieścić kuleczkę na końcu katapulty, nacisnąć palcem z drugiej strony i kuleczka zostaje wystrzelona.
Im dłuższe ramię naszej dźwigni, tym z większą siłą ona działa.

DRUGIE ZADANIE – KATAPULTA
POTRZEBUJEMY: karton po mleku, patyczek do szaszłyków, gumka do ścierania, słomka, kuleczki z plasteliny, taśma klejąca, nożyczki.
WYKONANIE: Przecinamy karton po mleku na pół, odcinamy końcówkę i robimy dwa wycięcia. Przebijamy słomkę patyczkiem do szaszłyków, wbijamy go w gumkę i opieramy słomkę na wycięciach. Z resztki kartonu wycinamy mały prostokąt/łopatkę i montujemy go na drugim końcu patyczka przy pomocy taśmy klejącej. Gotowe! Teraz opuszczamy ramię katapulty, na łopatce kładziemy kuleczkę, a następnie puszczamy.
Jak się okazało, ciężar gumki wprawił w ruch ramię katapulty.

Film obejrzycie tutaj…


PUNKT WIDZENIA

Dzisiaj poznamy/przypomnimy sobie rodzaje perspektyw w fotografii. Gdy komponujemy nasze zdjęcia, powinniśmy wiedzieć, że zmiana pozycji aparatu wpłynie też na zmianę proporcji obiektów na zdjęciu. Fotografując z odpowiedniej perspektywy, możemy dodatkowo oddać pewne emocje dla uchwyconej w obiektywie sceny. Zresztą zobaczcie sami na zdjęciach poniżej.

Podstawowe rodzaje perspektywy to: ptasia, żabia i normalna/ludzka (więcej o nich w krótkim poradniku fotograficznym).

Gdy już mówimy o punkcie widzenia, poznajmy też rodzaje planów filmowych:
TOTALNY – najszerszy z planów, ukazujący szerokie przestrzenie krajobrazu, postać ludzka jest ledwie widocznym detalem obrazu, jest wkomponowana w tło,
OGÓLNY – widzimy pełny obraz miejsca akcji, widok ogólny, postać ludzka jest zauważalna, ale podporządkowana otoczeniu
PEŁNY – postacie ludzkie pokazane od stóp do głów
AMERYKAŃSKI – postać pokazana od kolan w górę i dominuje w kadrze
ŚREDNI – postać pokazana od pasa w górę, tło pełni drugoplanową rolę
PÓŁZBLIŻENIE – popiersie postaci, która dominuje wobec tła
ZBLIŻENIE – twarz ludzka lub inny obiekt pokazane na całym ekranie
DETAL – szczegół postaci ludzkiej albo powiększenie rekwizytu
MAKRODETAL – ukazanie wycinka rzeczywistości niedostrzegalnego gołym okiem

O tym wszystkim dowiecie się także z zamieszczonych poniżej poradników filmowych:

https://www.youtube.com/watch?v=bQ4b77lvnos

A teraz zadanie – ponieważ ZOSTAJEMY W DOMU i nasze kontakty towarzyskie są ograniczone mam propozycję: weźcie do ręki aparaty, zaaranżujcie odpowiednio domową przestrzeń, zadbajcie o rekwizyty i zróbcie zdjęcia z różnej perspektywy i z wykorzystaniem różnych planów. Zadbajcie o odpowiednią dozę humoru, w czym mogą wam pomóc rekwizyty – ja miałam akurat pod ręką plastikowe ludziki i zwierzęta. Zresztą zobaczcie sami:) No to co? Działamy!


ZA KULISAMI

Ostatnio proponowałam Wam do obejrzenia spektakl. Oglądaliśmy, nie po raz pierwszy zresztą, to, co dzieje się NA SCENIE. A teraz mamy szansę zajrzeć nareszcie za kulisy. W dokumencie ,,Rozmowy warsztatowe” Barbary Sieroslawski poznamy pracę osób, zaangażowanych w powstawanie spektaklu, których jednak na scenie nie widać. Teatralnych rzemieślników – m.in. stolarzy, rekwizytorów, brygadierów sceny, metaloplastyków, szefów pracowni… Wszyscy oni pracowali wraz z Jerzym Grzegorzewskim, jednym z najwybitniejszych polskich inscenizatorów.

Zachęcam Was do obejrzenia tego 20-minutowego dokumentu. Zastanówcie się, jakie osoby są zaangażowane w proces powstawania spektaklu czy ile zaangażowania wymaga przygotowanie scenografii czy kostiumów.

Rozmowy warsztatowe – popatrzcie i posłuchajcie


CZY OLIWA SPRAWIEDLIWA ZAWSZE NA WIERZCH WYPŁYWA

„Hej, grupo badawcza! Pamiętacie, jak na początku naszych zajęć robiłam kolorową miksturę, składającą się m.in. oleju, wody, soku owocowego? Zastanawialiśmy się wtedy, dlaczego te płyny układają się warstwami w określonej kolejności… Co ma na to wpływ? Jeśli nie pamiętacie, może wykonacie z rodzicami ćwiczenia, zaprezentowane w filmikach poniżej?”

DOŚWIADCZENIA Z WODĄ

5 eksperymentów z wodą


WARSZTAT REPORTERA

Czy reporter ma gotowe zdanie na każdy temat? Czy poznając jakąś historię, już wygłasza opinię? Jaki to jest dobry temat do reportażu? Co to znaczy – słuch reportera? Kilka lekcji dotyczących reportażu, sztuki pisania i obserwowania świata da nam dzisiaj reporter Mariusz Szczygieł. Dziennikarz ten jest związany z ,,Gazet Wyborczą”. Jego książki reporterskie zdobyły wiele nagród i wyróżnień – m.in. za poświęconą Czechom publikację ,,Gottland” otrzymał m.in. NIKE Czytelników oraz European Book Prize 2009, natomiast jego ostatnia książka ,,Nie ma” przyniosła mu Nagrodę Literacką NIKE.

Mariusz Szczygieł – Cechy dobrego reportera

 
 

Gdy już posłuchacie Mariusza Szczygła, pomyślcie o tym, co wy moglibyście teraz napisać o obecnej sytuacji? Jak ją przeżywacie wy, a jak wasi rówieśnicy, z którymi pewnie rozmawiacie przez telefon, jak przyjmujecie coraz to nowe obostrzenia. A może inaczej – opowiedzcie o obecnej sytuacji opisując widok za oknem. Jaki był wcześniej, a jak się zmienia teraz, z dnia na dzień? Co wy na to?


„KOSTIUM AKTORA”

„Ostatnio proponowałam Wam zajrzenie za teatralne kulisy. Dzisiaj ponownie będziemy przyglądać się przygotowaniom do spektaklu. Dowiemy się, jak powstają teatralne kostiumy, kto jest odpowiedzialny za ich ostateczny wygląd, czym one są dla aktorów, a także jak prezentowane są na teatralnej scenie. Przy okazji, ponownie, troszkę o warsztacie pracy aktora. Obejrzyjcie ten 11-minutowy film pr. ,,Kostium w teatrze”. Po nim jako podsumowanie naszych dotychczasowych działań proponuję Wam krótką animację ,,Jak powstaje przedstawienie”. Zastanówcie się, czy wszystkie elementy, o których jest mowa w tej animacji, są uwzględniane w naszych przygotowaniach – być może czegoś nie ma, a jeśli tak jest, to dlaczego?”

Kostium w teatrze

Jak powstaje spektakl teatralny?


„ILUZJA OPTYCZNA
Na jednych z naszych ostatnich zajęć, na których mieliśmy okazję się spotkać, rozmawialiśmy o iluzjach optycznych. Wtedy pokazywałam Wam krótki filmik, dlaczego one powstają, robiliśmy też kilka prostych doświadczeń. Dzisiaj dla powtórzenia zachęcam Was ponownie do wykonania RĘKI 3D, a następnie do zrobienia – wraz z rodzicami i Centrum Nauki Kopernik – kolejnych doświadczeń, których to nasz wzrok będzie nam płatał figle:) Udanej zabawy!”

Jak narysować trójwymiarową dłoń

Dziura w dłoni

Iluzja optyczna


„Hej TEATRALNA! Sztuka czerpie z życia. I pewnie obecne doświadczenia odcisną się w twórczości wielu artystów. Myślę, że nieraz będą się do nich odwoływać pisarze, reżyserzy, aktorzy, plastycy i wszelcy inni twórcy (chyba nawet pasowałyby one do naszego aktualnego spektaklu, nad którym w tym roju pracujemy). Mam więc dla was dwie propozycje. Pierwsza polega na zapisaniu emocji, których sami doświadczacie, albo o których wiecie, że doświadczają ich inni. Druga też jest do napisania. Spójrzcie proszę na zamieszczony poniżej obraz ,,Nocne marki” z 1942 roku. Jego autorem jest Edward Hopper, amerykański malarz, jeden z najważniejszych twórców XX wieku. Obraz przedstawia cztery osoby w restauracji. Wiem, że wiele z Was lubi samodzielnie pisać dialogi, wymyślać etiudy. Zastanówcie się, kim są ci ludzie na obrazie, co ich przywiodło do tego miejsca, o czym rozmawiali/będą rozmawiać, jaki nastrój tutaj panuje. Niech obraz ten będzie inspiracją do waszej scenki, którą stworzycie i zapiszecie. Aha, osadźcie to proszę w obecnej sytuacji (choć restauracje są nieczynne, to może to być ostatni wieczór przed zamknięciem…). Pomyślcie, uruchomcie Waszą wspaniałą wyobraźnię i do dzieła!”

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


„Jaką siłę ma powierzchnia wody
Na naszych zajęciach od czasu do czasu bohaterem staje się woda. Można ją schłodzić, podgrzać, przelać, można w niej zanurzać przedmioty, sprawdzać, co na niej się unosi, a co tonie. Mówiąc o wodzie spotkamy się ze słowami ,,napięcie powierzchniowe wody”, dzięki któremu jej powierzchnia zachowuje się jak sprężysta błona. Za jego sprawą małe owady mogą biegać po powierzchni wody, co wykorzystuje choćby nartnik. Spaceruje sobie po wodzie, wykorzystując właśnie napięcie powierzchniowe. Ja nie mam w domu nartnika , ale są przecież inne sposoby, by sprawdzić, o co chodzi z tą ,,wodną skórą”.

Dzisiaj proponuję kilka doświadczeń. Zobaczycie, że za sprawą napięcia powierzchniowego igła, pieprz czy talk nie toną w wodzie, a także jak na wodę działają mydło lub płyn do mycia naczyń. Sprawdzimy, jaki ,,napęd” da płyn do naczyń małej karteczce. Zrobimy też kółko z nitki, sprawdzimy także, jak szczelna jest gaza. Dzięki tym doświadczeniom zobaczycie także, co zmniejsza napięcie powierzchniowe.

A przy okazji sprawdźcie, kim była Agnes Pockels. To właśnie ta badaczka ponad 130 lat temu zajmowała się napięciem powierzchniowym wody, a wcale nie studiowała na uniwersytecie! Bardzo ciekawie pisze o niej (i o innych wynalazcach) Wojciech Mikołuszko w książce ,,Wielkie eksperymenty dla małych ludzi”, którą Wam bardzo polecam!

No to dzieła! CO POTRZEBUJEMY: wodę, miski, płyn do mycia naczyń, pieprz, talk, nici, igłę, gazę, gumkę recepturkę.

A dla chętnych mam też propozycję pewnej uczestniczki zajęć w MDK – ozdoba na etui do telefonu. Potrzeba do tego: telefonu, przezroczystego etui, kartki, nożyczek i ołówka.”

Skóra wody

Spójrzcie na zdjęcia i przygotowany filmik, a także tutaj:

Proste eksperymenty naukowe – napięcie powierzchniowe


FAKT I OPINIA

„Przyjrzyjcie się zdjęciu. Jak je opiszecie?

Urokliwe, niesamowite, pełne tajemniczości miejsce, zapomniane przez człowieka, tonące w zieleni…

CZY TEŻ

Rzeka, brzegi której porosłe są trzciną, otoczona z każdej strony drzewami…

Istotną umiejętnością, którą powinien mieć każdy, kto ogląda telewizję, czyta prasę, przegląda informacje w internecie, jest odróżnienie faktu od opinii. Mówiąc w skrócie: fakty to rzeczy, które się wydarzyły, zdarzenia lub stan rzeczy, na które nie mamy wpływu. Opinia ma charakter subiektywny, to czyjeś zdanie o kimś, o czymś, zdanie, pogląd. Informacja o faktach – jest obiektywna, konkretna i rzetelna. Opinia – jest subiektywna, zawiera słownictwo wartościujące oraz oceny.

Jedną z zasad dziennikarzy jest oddzielanie informacji od komentarza – wypowiedzi powinny być tak ukształtowane, aby odbiorca mógł odróżnić fakty od opinii i poglądów.

Dzisiaj proponuję Wam kilka ćwiczeń, dotyczących właśnie faktów i opinii. Są zawarte w linku poniżej

Informacja o faktach a opinia

Mam też dla Was zadanie: opiszcie widok za oknem w dwóch wersjach: w pierwszej skupcie się na faktach, a drugiej na opiniach.”


„HEJ, TEATRALNA!

Dzisiaj najpierw podziałajmy, a potem obejrzyjmy spektakl. Zachęcam Was do zapoznania się z krótką prozą Juliana Tuwima ,,Ślusarz”. To bardzo wdzięczny tekst, a to z tego względu że idealnie nadaje się na adaptację. Mi podoba się każda z dwóch występujących w nim postaci. Przeczytajcie go, pomyślcie, jak byście go rozegrali na scenie. Powiedzcie go głośno, spróbujcie nadać charakter dwóm występującym w nim postaciom, wejdźcie w rolę. Tekst znajdziecie w linku poniżej, natomiast w drugim – opowiadanie w wykonaniu aktora Marka Wysockiego.

Ślusarz – Julian Tuwim/ tekst

„Ślusarz” Julian Tuwim, wyk. Marek Wysocki

Gdy już podziałacie, zajrzyjcie na stronę Centrum Sztuki Dziecka. Dzisiaj, 21 kwietnia, o godz. 17, będzie można zobaczyć on-line spektakl: ,,Chodź na słówko 3″.”

Chodź na słówko 3 – spektakl online


„WODNE GÓRY

Dzień dobry, Grupo Badawcza! Ostatnio mówiliśmy o napięciu powierzchniowym wody. Dzisiaj ciąg dalszy. Czy do szklanki pełnej wody, pełnej po sam brzeg, można jeszcze cokolwiek dorzucić? Ja spróbowałam. I was też zachęcam! Zróbcie to bardzo proste doświadczenie – możecie wrzucać monety, spinacze, gwoździe, róbcie to jednak nie za szybko i bardzo delikatnie. Okaże się, że do szklanki, zanim woda zacznie się przelewać, zmieści się o wiele więcej monet niż mogliście przypuszczać. A woda zacznie się wybrzuszać nad szklanką jak góra (przyjrzyjcie się też, jaki kształt przyjmują krople wody na monetach). Przez jakiś czas woda się nie przeleje przez brzeg szklanki. Jak myślicie, dlaczego?
CO POTRZEBUJEMY: szklankę pełną wody z kranu, monety, łyżeczka.”

Obejrzyjcie film o napięciu…


„DZIENNIKARSTWO WCIELENIOWE”

Dzień dobry młodzi dziennikarze! Dzisiaj dowiemy się troszkę o dziennikarstwie wcieleniowym, w którym reporter musi się wykazać też umiejętnościami… aktorskimi. Jak myślicie, dlaczego? Kto w kogo się tutaj wciela? W tej formie reporter udaje kogoś innego, aby zdobyć informacje, których inaczej by nie mógł uzyskać, musi mieć więc bardzo ważny powód, aby zastosować takie metody pracy. Forma ta stosowana jest chociażby w dziennikarstwie śledczym. Tego typu rodzaj dziennikarstwa wzbudza jednak kontrowersje, a dlaczego – przeczytajcie tutaj:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dziennikarstwo_wcieleniowe

Zachęcam Was do zapoznania się z sylwetką Nellie Bly. Była to pierwsza reporterka śledcza, pierwsza amerykańska korespondentka wojenna i pierwsza kobieta, która samotnie okrążyła świat. Ta odważna kobieta, która miała niemały wpływ na oblicze dziennikarstwa w Stanach Zjednoczonych, żyła w latach 1864-1922.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nellie_Bly

Przeczytajcie też relację ze spotkania z Jackiem Hugo-Baderem, reporterem, autorem książek reporterskich. Jeden z jego głośnych tekstów to ,,Charlie w Warszawie”, na potrzeby którego żył jako bezdomny.
http://sskpojezierze.olsztyn.pl/jacek-hugo-bader-w-tym-zaw…/

Inny przykład. W 2011 roku Izabela Meyza i Witold Szabłowski postanowili na pół roku przenieść się do rzeczywistości przełomu lat 1981/1982. Zamieszkali w bloku z wielkiej płyty, zrezygnowali z Internetu i komórek, a po Warszawie jeździli fiatem 126p… Tę, trwającą pół roku, podróż w czasie, opisali w swojej książce „Nasz mały PRL. Pół roku w M-3 z trwałą, wąsami i maluchem”. A Wy obejrzyjcie krótkie nagranie, w którym opowiadają, jak sobie radzili w rzeczywistości sprzed (wtedy) 30 lat:”

Nasz mały PRL – na czym polegał projekt


Propozycja Pani Hanny Olejnik dla grupy teatralnej.

„PoLItyka czy poliTYka, SIEdemset czy siedemSET? Akcent się kłania!

Wiele razy podczas zajęć rozmawialiśmy o tym, jak ważna jest emisja głosu i wyraźna wymowa. Ćwiczymy dykcję, chcemy być słyszalni ze sceny. A teraz jeszcze słów parę o akcencie. Niektórym wydaje się, że to zupełnie błahy temat. Ale przecież znajomość zasad akcentowania i stosowanie ich w praktyce są szalenie istotne. Dlaczego? By zostać dobrze zrozumianym! Jeśli nieodpowiednio zaakcentujemy, słowa, a nawet całe wypowiedzi mogą być źle zrozumiane przez naszych odbiorców i naszą teatralną publiczność.

W języku polskim akcent wyrazowy zasadniczo pada na drugiej sylabie od końca. I to koniec dobrych wiadomości, bo mamy wyjątki. Do najczęstszych należy akcentowanie:
– na trzeciej sylabie od końca form 1. i 2. os. lm czasu przeszłego ( graliśmy, pi saliście), w wyrazach zapożyczonych zakończonych na –ika//-yka (gramatyka, mechanika, metryka, metafizyka), ale tu już nie jest tak prosto z akcentowaniem poszczególnych form odmiany, a także w liczebnikach z cząstkami: -kroć, -sta, -set (siedemset, cz terysta, osiemset);
– na czwartej sylabie od końca form 1. i 2. os. lm trybu przypuszczającego (podzi wialibyśmy, namalo walibyście);
– na ostatniej sylabie w rzeczownikach jednosylabowych z cząstkami: arcy-, wice-, eks- (arcy mistrz, eks mąż, wice król).

To tylko kilka przykładów wyjątków. Zachęcam Was do zajrzenia do słowników czy do internetowej Poradni Językowej.

A teraz ćwiczenia. „Poakcentujcie” prawidłowo wyrazy: bła hy, dwunasty, hierarchia, weteran, graliśmy, botanika, matem a tyka , botanika , polityka, czterysta, osiemkroć, siedemset, ga laktyka, prze konałbyś, je żeliby, uni wersytet, prezydent, abyśmy.

A żeby było bardziej obrazowo, obejrzyjcie i posłuchajcie, co na ten temat na kanale „Mówiąc inaczej” ma do powiedzenia Paulina Mikuła:

Mówiąc Inaczej. Może porozmaWIAlibyśmy o akcentach?


„CZY? CO? JAK? PYTANIA. JAK JE ZADAWAĆ

Dzień dobry po wyjątkowo krótkim „długim” weekendzie. Dzisiaj propozycja zajęć dla grupy dziennikarskiej i wszystkich zainteresowanych tematem. Jak zadawać pytania, by uzyskać (co i tak nie zawsze się udaje) odpowiedzi. Jest kilka zasad, o których warto pamiętać:

– przygotuj się do rozmowy, dowiedz się jak najwięcej na dany temat, ułóż sobie pytania (np. tematycznie, pod względem ważności),

– nie zadawaj pytań zamkniętych (od tej reguły są wyjątki, o czym dowiecie się oglądając zamieszczony poniżej film). Pytania powinny być tak skonstruowane, żeby dowiedzieć się jak najwięcej na dany temat. Czyli nie pytajcie: ,,Czy jest Pan/-i za czy przeciw budowie aquaparku w naszej miejscowości?”. Zamiast tego zapytajcie: ,,Co Pan/-i myśli o budowie aquaparku w naszej miejscowości?”

– nie sugeruj rozmówcy odpowiedzi

– zadawaj pytania możliwie prostym językiem.

– pamiętaj o pytaniach pomocniczych, zwłaszcza gdy rozmówca zbacza z interesującego was tematu

– nie pytaj o wiele rzeczy naraz.

O tym, jak przygotować się do rozmowy i jak zadawać pytania, posłuchajcie, co mówią dziennikarze:

Vademecum dziennikarza: jak zadawać pytania?

DZIENNIKARSKI WARSZTAT 8. PYTANIE. PODSTAWOWE NARZĘDZIE PRACY DZIENNIKARZA


Piosenka w aktorskim wykonaniu

„Teatr to także wyśpiewane słowo. Dzisiaj więc przeniesiemy się do Wrocławia. A gdzie dokładnie? Na Przegląd Piosenki Aktorskiej (PPA). Ten wyjątkowy festiwal organizowany jest od 1976 roku, a w jego trakcie odbywa się Konkurs Aktorskiej Interpretacji Piosenki oraz cykl koncertów i spektakli muzycznych. Tegoroczny, już 41., miał się odbyć w drugiej połowie marca. Jak się jednak domyślacie, został odwołany. Zachęcam Was więc do zapoznania się z tym festiwalem oraz z jego uczestnikami. Posłuchajcie kilkoro ubiegłorocznych laureatów, którzy wystąpili w koncercie finałowym – m.in.: Ralpha Kamińskiego (Grand Prix – Złoty Tukan), Alberta Pyśka i Gabrieli Kundziewicz, którzy otrzymali nagrodę specjalną Stowarzyszenia Autorów ZAiKS za najlepsze wykonanie polskiej piosenki, Sylwii Gajdemskiej, Karoliny Gwóźdź oraz innych. Posłuchajcie też, jak ciekawie – chóralnie są zapowiadani poszczególni twórcy. A jak już posłuchacie, zachęcam Was do śpiewania, interpretowania, wyrażania w taki sposób emocji.”

Ralph Kaminski – Nim przyjdzie wiosna

Albert Pyśk – Ja płonę

Sylwia Gajdemska – Tango na głos, orkiestrę i jeszcze jeden głos

Karolina Gwóźdź – Och, ten Hollywood


Zajęcia badawcze.

SIŁA POWIETRZA

„Dzisiaj przekonamy się, jaka jest siła powietrza. A jest ku tematu okazja, bo na dworze – mimo że mamy pierwszą połowę maja – jest dość wietrznie. Zrobimy razem dwa doświadczenia.

ŁÓDKA Z KORKA
Siłę powietrza wykorzystywano do napędzania łodzi i statków, a żeglarstwo do dzisiaj jest popularnym sportem

Co potrzebujemy: połowa korkowego korka od butelki, papierowa karteczka, wykałaczka, kredki do rysowania, 4 pinezki, nożyczki, miska z wodą

Wykonanie: z pomocą kogoś dorosłego rozcinamy korek wzdłuż na pół. Będzie to nasz kadłub. Z papieru wycinamy nieduży żagiel, który możemy ozdobić kredkami. W spodnią stronę kadłuba wbijamy pinezki, które zapobiegną przewróceniu się łódki. W korek wbijamy wykałaczkę – to będzie nasz maszt, an którym mocujemy żagiel – wcześniej wycięty papier.

Łódeczkę stawiamy na wodzie i na nią dmuchamy.

PAPIEROWY WIATRACZEK
Co potrzebujemy: kolorowy brystol, ołówek z nieuszkodzoną gumką, linijka, szpilka, nożyczki

Wykonanie: Z brystolu wycinamy kwadrat o boku 10 cm. Kreślimy na nim za pomocą linijki przekątne. W każdym rogu robimy nacięcie ok. pięciocentymetrowe. Zaginamy do środka cztery z ośmiu powstałych rogów i przebijamy je szpilką na wylot. Teraz przebijamy szpilkę przez gumkę na ołówku

Gdy wystawimy wiatraczek na wiatr na zewnątrz, szybkość, z jaką się obraca, powie nam, czy wiatr jest silny, czy słaby”

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


„Z aparatem do parku”

„Dzień dobry, młodzi dziennikarze! Dzisiaj zachęcam Was do wyjścia z domu – do ogrodu czy parku. Rozejrzyjcie się dobrze. Spójrzcie w dół – na ziemię, do góry – w niebo, rozejrzyjcie się na boki. Sprawdźcie, kto mieszka, kto znajduje się w Waszym najbliższym otoczeniu. I nie, nie chodzi mi o Waszych sąsiadów czy napotkanych spacerowiczów. A o to, kto mieszka wśród zielonych traw, gałęzi na drzewach, kto na ziemi szuka pożywienia… Sfotografujcie przyrodę! Weźcie aparat i spróbujcie zrobić zdjęcie, a choćby wróblom, gołębiom, kaczkom, kwiczołom, szpakom, gawronom… To wcale nie tak proste, jak myślimy. No i pamiętajcie o szacunku do Waszych modeli – żeby nie zniszczyć ich gniazda i nie przestraszyć!

O tym szacunku do przyrody mówi zresztą często Adam Wajrak, jeden z najbardziej ulubionych i znanych w Polsce dziennikarzy przyrodników. Jest autorem książek, artykułów, fotografem przyrody, podróżnikiem, cenią go organizacje prozwierzęce i ekologiczne właśnie za szerzenie rzetelnej wiedzy dotyczącej praw zwierząt i ochrony przyrody.

Przeczytajcie, co mówił, w wywiadzie dla ,,wyborcza.pl” w 2017 roku, o fotografowaniu przyrody (cały wywiad w podanym linku poniżej):

„Młodzi fotografowie często chcą się zbliżyć do jakiegoś ptaszka, aby wypełnił cały kadr. Ale ja myślę, że fajnie jest pokazać zwierzę w szerszym kontekście. Krajobraz, który jest za żubrem, albo ptaszka, który akurat coś robi. Wtedy fotografia opowiada historię. Warto ją opisać, bo czasem te historie sprawiają, że zdjęcia nawet niskiej jakości stają się wartościowe i ciekawe”.

Przeczytajcie też, jakie ma rady dla fotografujących przyrodę:

Dawno nie trafiłam na coś, co tak poprawiłoby mi humor. Ale nie tylko za to kocham Adama Wajraka

Obejrzyjcie też jego zdjęcia i przeczytajcie o nim artykuł:

Jak fotografować? Tajniki zdjęć Adama Wajraka


Propozycja Pani Hanny Olejnik dla grupy teatralnej.

Wyostrzamy zmysły

„Jedne z bardzo ważnych umiejętności, istotnych nie tylko dla aktora, to obserwacja, koncentracja, słuchanie. Ich efekty przydają się nie tylko na scenie. Dzisiaj więc kilka ćwiczeń, które możemy wykonać sami w domu. Będziemy obserwować siebie i nasze otoczenie. Zaczynamy!

-Siadamy w ciszy we własnym pokoju i nasłuchujemy: tego, co dzieje się w pokoju i tego, co słychać na zewnątrz.
-Włączamy telewizor, zamykamy oczy, i na podstawie osób w nim usłyszanych, wyobrażamy sobie, jak wyglądają
-Analogicznie do powyższego, słuchamy muzyki, której wykonawców nie znamy (nie wiemy, jak wyglądają) i budujemy sobie w głowach wygląd muzyków.
-Ćwiczymy wzrok. Siedzimy w pokoju, patrzymy na obraz przed sobą, na jego „środek”, patrzymy na samą ramę, na miejsce „na styku” ramy ze ścianą.
-Wchodzimy na minutę do któregoś z pomieszczeń w naszym domu. Obserwujemy je. Wychodzimy. Prosimy któregoś z domowników, aby poprzestawiał kilka przedmiotów w tym pomieszczeniu, albo zmienił ich miejsca. Nasze zadanie polega na odgadnięciu, co się zmieniło.
-Ćwiczenie w parach. Stoimy na wprost siebie, obserwujemy się bardzo dokładnie. Obracamy się do siebie tyłem i każdy z uczestników zmienia jakiś element swojej garderoby (odpina/zapina guzik, rozwiązuje sznurówkę, stawia kołnierzyk, przeczesuje włosy). Zadanie to odgadnięcie, co zmieniło się w ubraniu drugiej osoby.
-Wybieramy trzy przedmioty w pokoju i bardzo dokładnie „badamy” wzrokiem i dotykiem ich budowę: z czego się składa, w jakim jest kształcie, jaką ma fakturę
-Do tego zadania potrzebujemy dwóch osób. Osobie z zawiązanymi oczami, druga podaje wcześniej przygotowane przedmioty (oczywiście, nic gorącego, ostrego itd.). Zadanie polega na odgadnięciu, co to za przedmiot.
-Piszemy słowo. Nakłuwamy szpilką litery na kartce, ta aby były wypukłe. Dajemy je drugiej osobie, aby przeczytała słowo dotykiem. I tak na przemian. Staramy się poznać litery i słowa.
-Dotykamy powierzchni drewnianych w naszym domu (np. podłogi, mebli, stołów, deski do krojenia). Staramy się znaleźć różnice.”


 

„Zdjęcie, które opisuje świat

Jak utrwalić ważne wydarzenia – społeczne, kulturalne, sportowe, polityczne? Oczywiście opisać je! Ale nie tylko tak. Więcej niż 1000 słów potrafi nieraz powiedzieć jedno zdjęcie. Doskonale wiedzą o tym osoby, zajmujące się fotografią prasową. Ten rodzaj fotografii, który znajduje się na pograniczu sztuki i fotografii użytkowej, utrwala nasze czasy, pokazuje ludzi, ich życie codzienne, ich emocje w ważnych momentach (czasem tylko dla nich samych), miejscach, podczas ważnych akcji, wypadków, zdarzeń, oddaje klimat, atmosferę zdarzeń. Nie może być zakłamany, ma być w miarę możliwości obiektywny.

Posłuchajcie, jak o jednym swoim zdjęciu z początku lat 80. mówi ceniony w Polsce i Europie Chris Niedenthal. Artysta ten dokumentował strajk studentów Uniwersytetu Łódzkiego w 1981 roku.

www.youtube.com

Fotografia prasowa to zdjęcie zamieszczone w mediach, które pełni funkcję wypowiedzi prasowej – samodzielnej lub z tekstem uzupełniającym lub też tekst uzupełnia. Przekazuje informacje dużej grupie odbiorców, jej przekaz ma być dla nich czytelny.

Nie sposób nie powiedzieć też o najważniejszym konkursie fotografii prasowej w Polsce – Ogólnopolskim Konkursie Fotografii Prasowej Grand Press Photo. Konkurs przeznaczony jest do zawodowych fotoreporterów pracujących w redakcjach prasowych, internetowych, w agencjach fotograficznych oraz dla freelancerów. Tegoroczna edycja została rozstrzygnięta. Przyjrzyjcie się wybranym fotografiom. Co Was w nich zaciekawiło? Temat, sposób na jego pokazanie, kompozycja, kadr? W tym roku o nagrody za zdjęcia, reportaże i projekty dokumentalne walczyło 61 fotografów. Jak myślicie, dlaczego te, a nie inne zdjęcia zostały wybrane przez jury tego konkursu? Czy te fotografie „przemawiają” do Was?

www.focus.pl

A teraz zadanie: wybierzcie się z aparatem (może być smartfon) na trening sportowy. Mogą to być wasi znajomi, którzy akurat grają w piłkę nożną. Zapytajcie o zgodę na robienie zdjęć. Spróbujcie pokazać emocje i klimat na jednym zdjęciu!”


Onkos i koturny, czyli u źródeł teatru

Czy wiecie, że początkowo występy w teatrze były zarezerwowane tylko dla mężczyzn? I nie, nie oznaczało to wcale, że w sztukach pojawiały się tylko męskie postaci. Panowie grali panie, oczywiście w odpowiednim kostiumie. Łatwo im nie było. Wychodząc na scenę, zakładali wysokie peruki i buty na, także wysokim, koturnie. No ale czego nie robi się dla sztuki! Dzisiaj zabieram Was w podróż do źródeł teatru, czyli do starożytnej Grecji. Będzie naprawdę ciekawie!

Początków należy szukać w VI w. p.n.e., gdy odbyły się tam pierwsze Wielkie Dionizje, czyli święta zorganizowanego na cześć boga Dionizosa. Pierwsze przedstawienia odbywały się tam, gdzie mogliby się zebrać mieszkańcy całego miasta i obejrzeć duże widowisko. Miejsce, w którym odbywało się przedstawienie, to amfiteatr z nieodzowną orchestrą, czyli miejscem dla chóru, proskenionem, czyli miejscem dla aktorów i skene, czyli budynkiem, w którego froncie były trzy pary drzwi, przez które wchodzili i wychodzili aktorzy (była to też garderoba, a front stanowił tło dla rozgrywanych wydarzeń).

Starożytni Grecy nie znali kurtyny – to wynalazek rzymski. Ich teatr był jednak wyposażony w maszynerię umożliwiającą stosowanie różnych efektów widowiskowych (np. w dźwignię do podnoszenia i opuszczania bóstw) oraz w dekoracje.

Starożytne teatry były wspaniałe pod względem akustycznym, mimo to maska, którą nosił aktor, była też odpowiednio skonstruowana, aby zwiększyć natężenie głosu mówiącego. Prócz niej aktorzy zakładali odpowiednie kostiumy (ich kolor miała swoją symbolikę), peruki, czyli onkos, oraz drewniane obuwie, tak zwane koturny, które były bardzo wysokie. To sprzyjało, że aktor był dobrze widoczny z daleka (antyczne teatry były budowane na kilkanaście tysięcy osób, a nawet więcej!).

A jak on wyglądał, możecie się przekonać, oglądając teatr w greckim Epidauros, który został zbudowany w 330 r. p.n.e. Zresztą zobaczcie sami, jak on wygląda dzisiaj:

www.zlotaproporcja.pl

www.youtube.com

Więcej o teatrze w starożytnej Grecji dowiecie się np. stąd:

www.youtube.com

www.prezi.com

www.wiking.edu.pl

www.wikipedia.org